piątek, 11 kwietnia 2014

Żądza Dziewiąta.

"Sprawiasz, że czuję się wspaniale"





Marzec dobiega końca. Nie utrzymujesz już kontaktu z Dianą, choć formalnie nadal jesteście razem, gdyż nikomu nie zakomunikowaliście, jakoby wasz związek miał być jedynie wspomnieniem. Kolejne mecze ligowe za tobą.  Raz wygrywacie, a raz przegrywacie. Z resztą taki jest sport. Sam chciałeś doświadczać tego na własnej skórze. Od dłuższego już czasu wszystkie chwile, zarówno te dobre, jak i te złe dzielisz razem z Eleną. W twoim lokum przebywa chyba częściej niż ty sam. Wchodzi i wychodzi, kiedy tylko chce. Zachowujecie się tak, jakbyście znali się od lat i byli kochającą się parą, a przecież nic z tych rzeczy nie jest prawdą. Jesteście Ty i Ona. Osobno.  Łączą was jedynie godziny wspólnej przyjemności, godziny spędzone na wygłupianiu się na kanapie czy salonowym dywanie, godziny spędzone w swoim towarzystwie. Setki godzin razem...

- Pójdziesz ze mną dziś do klubu? - pytasz, wchodząc do mieszkania. Widzisz ją dopiero w kuchni, jak przygotowuje dla ciebie posiłek.
- Cześć - mówi, a tu muskasz jej policzek pocałunkiem, zaglądając przez ramię. - Zbyszek, naprawdę tego chcesz? - odwraca się do ciebie. - Chcesz pokazać się w gronie swoich przyjaciół z dziwką?
- Nie Elena... Chcę pokazać im, jaką wspaniałą jesteś kobietą.

Szybki obiad dodał ci energii na zakupy, na które wyciągnęła cię dziewczyna. Strasznie spodobały ci się jej radosne i świecące oczy, gdy przymierzała coraz to nowe sukienki i prezentowała się w nich przed tobą. Jej uśmiech sprawiał ci radość, powodował, że nie siedziałeś naburmuszony w fotelu, odpowiadając skrótowo, lecz wyczekiwałeś momentu, w którym wyjdzie z przymierzalni i uśmiechnie się najładniej tak, jak tylko potrafi. Przez myśl przemokło ci nawet to, że z nią mógłbyś nawet codziennie chodzić do sklepów i kupować jej nowe sukienki, byleby zobaczyć jej promienny uśmiech i radość w niebieskich tęczówkach. Nie wymęczyły cię nawet godziny spędzone w galerii, bo przecież Ona była szczęśliwa, niosąc zapakowaną w pudełko piękną sukienkę.

Zamyka się w łazience, a tobie każe usiąść na kanapie, włączyć telewizor i zwyczajnie zająć się sobą i jej nie przeszkadzać. Jedno jest pewne. Nigdy nie zrozumiesz kobiet oraz ich zachowania. Tobie podoba się naturalne piękno i nie rozumiesz, jak kobieta może myśleć, że bez makijażu jest brzydka. Elena jest piękna, szczególnie piękna. Zajmujesz się oglądaniem kolejnego odcinka nowego włoskiego serialu, którego nazwy nie umiesz nawet powtórzyć. Zwyczajnie nie masz czasu, aby zagłębiać się normalnego dnia w jego fabułę. Następnie przełączasz na kanał sportowy i oglądasz jeden z meczy ligowych piłkarzy nożnych. Nie potrafisz jednak swoich myśli oderwać od kobiety, która znajduje się za łazienkowymi drzwiami. Wreszcie twoje katorgi dobiegają końca i wychodzi z pomieszczenia w pięknej kreacji

- Teraz twoja kolej - uśmiecha się. - Masz pół godziny - wystawia ci język, zmierzając do sypialni, znajduje się jej kosmetyczka.

Niespełna godzinę później meldujecie się już w klubie, gdzie bawić ma się cała twoja drużyna z powodu wygranego meczu. Już na parkiecie witasz się z niektórymi chłopakami i ich drugimi połówkami, przedstawiając Elenę. Docieracie do loży, gdzie znajduje się reszta paczki, która również poznaje młodą Włoszkę. Dziewczyna od razu zostaje porwana przez partnerki siatkarzy, a ty zasiadasz z nimi samymi i pijesz pierwszy toast za dobrą zabawę. Od razu zostajesz również zasypany pytaniami o młodą Włoszkę oraz Dianę. W końcu oficjalnie z twoich ust nie padły jeszcze słowa, jakoby związek z Polką był przeszłością, a z Włoszką teraźniejszością. W zasadzie to sam jeszcze nie wiesz, jak jest czy jak będzie. Wiesz jedynie to, że jest ci cholernie dobrze w tańcu z pociągającą kobietą o niebieskich oczach. 

- Nie bądź taki dumny - słyszysz jej głos tuż przy uchu przebijający się przez głośną muzykę.
- Nawet nie wiesz, jakie to zajebiste uczucie, gdy wiesz, że każdy obecny tu mężczyzna chce ciebie, a tylko ja mogę cię mieć...
- Przecież tak nie jest.  
- Kiedy jesteś ze mną, tylko ja mam prawo, żeby cię dotykać, całować, kochać się z Tobą. - kończysz rozmowę, ciągnąc dziewczynę do loży, gdzie żegnacie się z pozostałymi i zmierzacie do wyjścia. 

Spacerujesz z nią przez ciemne uliczki Modeny, nie zważając na otoczenie. Trzymasz ją za rękę, zmierzając do swojego lokum. Dzięki dziewczynie polubiłeś przemierzać to właśnie miasto nocą, ale jedynie z Nią. Sam nadal nie pałaszcz do tego, żeby narażać swoje zdrowie na litość możliwego napastnika. Wpisujesz kod do drzwi, a po chwili maltretujesz już swoimi ustami skórę na szyi Eleny w windzie. Twoje dłonie wdzierające się pod jej płaszcz nakręcają cię tak samo mocno, jak i jej ciche pomrukiwanie. Odrywasz się od niej dopiero wtedy, gdy drzwi windy otwierają się. Ruszasz powolnym krokiem za Włoszką, która zmysłowo kręci biodrami. Popychasz ją na swoje drzwi, kluczem otwierając mieszkanie. Nie czekasz nawet na to, by zdarzyła zdjąć płaszcz czy buty. Sam z niej to zrywasz.

- Przystopuj - hamuje cię, oddychając cie od siebie. - Nie chcę powtórki z rozrywki i obolałych pośladków. 
- A ja chcę tylko i wyłącznie ciebie... - szepczesz zmysłowo wprost do jej ucha. - Nie moja wina, że tak na mnie działasz...

Pozbawiasz was oboje zbędnych ubrań. Zatapiasz dłoń w jej gęstych włosach, drugą ściskając jej pośladek. Kładziesz jej poddane całkowicie sobie ciało na miękkim, białym, puszystym dywanie w salonie. Jest jak marionetka kierowana przez twoje dłonie. Uwielbiasz jej lubieżny uśmiech, który gości na jej twarzy za każdym razem, gdy doprowadzasz ją na wyżyny przyjemności. Polubiłeś to, jak w momencie spełnienia przygryza skórę na twoim obojczyku, jak wbija paznokcie w mięśnie twoich pleców, jak krzyczy spazmatycznie twoje imię. Tak, polubiłeś tą niebieskooką dziewczynę. Polubiłeś to, jak jest obok ciebie.  Tak zwyczajnie.  Obok. 

- Chcę, żeby czas przestał biec - szepczesz, patrząc w jej oczy.
- Czasu nie da się zatrzymać, można jedynie uchwycić najważniejsze momenty swojego życia w pamięci ci nie zapomnieć ich... - odpowiada, gładząc zarost na twoim policzku.
- Więc pozwól mi zapamiętać te wszystkie wspólne chwile.



To Ona sprawia, że czujesz się szczęśliwy, Zbyszku...


~^~

Witam :*
To będzie długie posłowie.

Z waszych komentarzy (mało ich:( ) wynika, że niezbyt wierzycie w zmiany następujące w Zbyszku. Rozumiem Was. Teraz wydaje się Wam skurwielem, który rani i Dianę i Elenę (wiecie, że jeszcze nie wyjawiłam, jak ma naprawdę na imię? :D ).
Obiecuję Wam, że już niedługo zobaczycie inną odsłonę Bartmana.

Może już na moim Asku przeczytałyście, że byłam na półfinale w Bełchatowie w niedzielę? Był ktoś jeszcze? Albo na meczu Widzewa z Wisłą? Jak wasze odczucia?

We wtorek poznaliśmy kadrę? Co o niej sądzicie, jesteście zadowolone?
Ja się przyznam, że bardzo. Wreszcie zobaczę choć po części reprezentację, w której to się zakochałam :D


A teraz najważniejsze, czyli wyjaśnienie, co oznacza mój opis na Gadu.
Pewnie większość z Was wie, że wielkimi krokami zbliżają się testy gimnazjalne.
W tym roku padło i na mnie i to ja będę się stresować przez trzy dni. (i siedzieć dłużej w szkole, bo dyslektykiem jestem;/ ).

Z racji tego muszę zawiesić na około dwa/trzy tygodnie blogowanie. To była dla mnie trudna decyzja, ale jedyna, która pozwoli mi się w spokoju przygotować do pisania.
Nie wiem, co będzie z czytaniem na bieżąco, ale obiecuję wszystko nadrobić.

Planuję wrócić pod koniec kwietnia lub w dzień swoich urodzin, które wypadają 1 maja.
Jutro pojawi się Sobotnia, a co z Grzesiem, to jeszcze same z Maniek nie wiemy ;/


Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam ;)
Pozdrawiam :*


15 komentarzy:

  1. Będę tęsknić!
    Jestem ciekawa jak ma na imię...
    Nowa odsłona Bartmana? Jestem bardzo ciekawa.... No i co z tą jego "2 połówką" co jest w Polsce...
    Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  2. Noo już nie mogę się doczekać jak będzie wyglądać ta nowa odsłona. Ciekawi mnie jak ma na imię :) Czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zbysiu się tak cieszył jak zabrał Elenę do klubu :) chciał poszpanować przed kolegami. Ale tak właściwie nie wiadomo w co on gra. Niby jest z Dianą, niby nie, zresztą to dla niego nie ważne bo i tak cały czas jest z Eleną. Pomimo wszystko nie powinien tak zwodzić Diany
    A co do testu to moja siostra też w tym roku pisze i chyba od września słucham do jakiej ona szkoły pójdzie zaznaczając, że praktycznie co miesiąc "idzie" do innej -.-"
    W każdym razie powodzenia na teście i dzięki za 3 dni wolnego xD <3
    buziaki, malina :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Coraz bardziej mnie intrygujesz. Chcę jeszcze, chcę więcej !
    Zapraszam do siebie
    http://jedyniecomogeciobiecac.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  5. Zibi chciał się pochwalić przed kolegami swoją nową "koleżanką". Ciekawa jestem jak się będzie tłumaczył o Dianie. Będę czekała z niecierpliwością na kolejny.
    Zapraszam na moje początki http://chwilauwagi.blogspot.com/2014/03/bohaterowie.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba wolałabym nawet przez komunikator czy telefon zakończyć związek i mieć to z głowy, ok cisza może też oznaczać jako koniec, ale lepiej mieć wszystko jasne. Ucieszyło mnie to że Elena przystosowuje się do innego życia, że wyszła ze Zbyszkiem tylko dlaczego ja mam wrażenie że kiedy wszystko między nimi zacznie sie układać to ona ucieknie znikając z jego życia na zawsze. Ja Zbyszka nie będę oceniać ostatnio faceci są dla mnie zbyt skomplikowani ;)

    powodzenia w takim razie na egzaminach życzę będe trzymać kciuki

    OdpowiedzUsuń
  7. Zbyszek się zmienia, Elena też...
    Podoba mi się, ale czuję, że zbliżają się jakieś kłopoty :/
    Przedstawił ją kolegom... Niech nawet nie próbuje mi wmawiać, że nadal kocha Darię...
    Pamiętam, że nie podałaś jej prawdziwego imienia, ale dobrze, że jest pseudonim, bo nie będę przecież pisać o niej "ta prostytutka" :P
    Bardzo intrygujące jest to opowiadanie, nie wiadomo nigdy, co może się wydarzyć :]
    Ta niepewność... I jak tu czekać trzy tygodnie? :P
    No dobra, nami się nie przejmuj ;) Ucz się grzecznie, żeby wszystko dobrze poszło...
    Moja siostra też będzie pisać...
    Będę trzymać kciuki ^^
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja wierzę w jego przemianę. Wierzę, że dzięki Elenie staje się zupełnie inny. Ale pozostaje Diana. Zbyszek może i staje się lepszy, ale to nie zmienia faktu, że okłamuje dziewczynę, z którą przeżył parę wspólnych chwil. Na jego miejscu podjęłabym szybką decyzję i postawiła tylko na jedną kobietę w swoim życiu. Dwie to już tłum. :)

    Co do zawieszenia bloga, to ja Cię w zupełności rozumiem, bo przecież mnie też to czeka w tym roku. Mam postanowienie, że jeszcze dzisiaj odpoczywam, a od jutra biorę się za wkuwanie i przypominanie materiału. :)
    Także do napisania, już po egzaminach.

    Pozdrawiam i trzymam kciuki! :**

    OdpowiedzUsuń
  9. ojoj trochę mnie tu nie było :D ale nadrobiłam :p
    zastanawiam się, czy Zbyszek porozmawia z tą całą Dianą o ich "związku", którego już nie ma.. Wydaje mi się, że powinien oficjalnie zakończyć znajomość z nią..
    a z Eleną... :D czekam na rozwinięcie akcji :D
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Związek bez kontaktu zainteresowanych jest dalej związkiem więc niech sobie Zbyszek nie myśli, że to koniec, bo cisza w eterze. Jak na prawdę chce skończyć to niech to zrobi w cztery oczy, albo za pomocą cudów techniki. Elena powoli chyba wsiąka w życie normalnej, statecznej kobiety. Tyle, że nie jestem pewna czy ta sytuacja ją przypadkiem nie przerośnie i zniknie z życia Zbyszka kiedy ten zacznie czuć znacznie więcej niż teraz.
    Powodzenia na testach ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Zbyszek i Diana chyba zakończyli swój związek bez słowa wyjaśnienia. Tak jakby umarł śmiercią naturalną.
    Ja wierzę w Zbyszkowe zmiany, ale nie pochwalam sposobu w jaki do nich dochodzi i tego ile osób po drodze będzie z tego powodu cierpieć i być może on sam. Czasami dążenie do celu po trupach nie jest dobrym wyjściem.
    Nowa odsłona Zbyszka??? Już nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zbyszek się zmienia i Elena też. Mam nadzieję, że dane im będzie przejść całkowitą przemianę. Niepokoi mnie tylko nierozstrzygnięta sytuacja z Dianą, bo mogą z tego wyniknąć problemy.
    Pozdrawiam A. ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem do czego ta ich "zmiana" prowadzi? Zbyszek nadal nie skończył z Dianą, bo to że się nie odzywają do siebie, to żadne rozstanie, a Elena nie skończyła ze swoją działalnością. Nie wiem czy Bartman zdaje sobie sprawę, że gdy z nią nie jest, to Elena może w podobny sposób zaspokaja innego faceta, też mu mówi słodkie słówka, bierze kasę i znika. Nie można chyba budować szczęścia na takich fundamentach. I jestem bardzo ciekawa jaką przyszłość im wymyślisz :) Bo ja nie widzę ich razem :P Ale to w mojej głowie :D
    Czekam na Ciebie :)
    Ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz urodziny 1 maja? Moja bliska koleżanka z klasy - Kaja też ma akurat tego samego dnia. No to zawczasu WSZYSTKIEGO DOBREGO i oczywiście napisania testów gimnazjalnych na sto procent z każdej dziedziny! ;*
    Zmiana Bartmana? Ciekawe na czym ona będzie polegać. Może w końcu oficjalnie rozstanie się z Dianą. Co jak co, ale ona też ma uczucia i szczera prawda też jej się należy co we Włoszech porabia jej JESZCZE chłopak. No zobaczymy w praniu jak to będzie. :)
    Pozdrawiam i powodzenia na testach! ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. 9 odcinków weszło na jednym wydechu :)
    p,
    G

    OdpowiedzUsuń